Jako artysta codziennie przychodzi ci do głowy wiele dziwnych pomysłów. Wydmuchujesz bąbelki na zewnątrz przy minus 9-12 stopniach Celsjusza? Dlaczego nie! Wiedząc, że ten proces nie może zawieść, pewnego pięknego zimowego poranka, fotografka z Waszyngtonu, Angela Kelly, zabrała syna na zewnątrz, by puszczał bańki i robił niesamowite zdjęcia, które później nazwała Frozen in a Bubble.
„Wypuściliśmy bąbelki na blat naszego zamarzniętego stołu na patio, a także na maskę mojego samochodu, a potem z podziwem patrzyliśmy, jak każda bańka zamarza z własnymi, niepowtarzalnymi wzorami”, - powiedział Kelly KOMO News .
Środki używane przez Kelly do robienia baniek były bardzo proste: płyn do naczyń, syrop karo i woda. Mroźne powierzchnie, takie jak trawa, maska samochodu i stół, stały się przydatnymi narzędziami zarówno do zamrażania bąbelków, jak i tworzenia subtelnego tła. Dodatkowo wschód słońca doskonale posłużył do stworzenia świetnego oświetlenia. Łącząc to wszystko i spędzając trochę czasu w mroźnych temperaturach, fotografowi udało się uchwycić niepowtarzalne i różne wzory każdej delikatnej bańki.
Źródło: Strona internetowa Angel Kelly | Facebook | Etsy (przez: komonews )
Czytaj więcej
para z sesją zdjęciową z psem
psy spotykają się po raz pierwszy